PSIA "MOWA"

Psia "mowa"
Sygnały uspokajające

 

Pewnie po przeczytaniu słów „psia mowa” od razu pomyślałeś, „no tak, przecież psy szczekają, to tak jakby mówiły.” Ale jeśli uważasz, że tylko w taki sposób komunikują się ze światem, to jeszcze musisz trochę się dowiedzieć i swojego pupila uważnie poobserwować. Może psy nie rozmawiają ze sobą w taki sposób jak ludzie, jednakże mają swój swoisty sposób komunikacji- wysyłają nam sygnały przy bardzo wielu okazjach, które są dyskretne, ale bardzo czytelne. I nie tylko te sygnały wysyłają, ale także na nie odpowiadają. 
 Jako zwierzęta stadne, psy starają się nie dopuszczać do konfliktów. Można by uniknąć wielu pogryzień i psich bójek, gdybyśmy prawidłowo odczytywali wysyłane przez nie sygnały. Naprawdę możemy komunikować się z naszymi czworonożnymi przyjaciółmi! Sygnały wysyłane przez nie mają pomóc w uniknięciu niebezpieczeństw i problemów, osłabić stres i niepokój, nerwowość i inne nieprzyjemne odczucia. Mogą być też użyte w celu uspokojenia samego siebie. Kiedy pies siedzi pod drzwiami, podekscytowany na myśl o zbliżającym się spacerze, często ziewa, by zmniejszyć stres. 

Psy mające możliwość wykształcenia własnego języka w procesie dorastania w towarzystwie innych psów, będą najczęściej zwierzętami dobrze funkcjonującymi, zdolnymi do rozwiązywania konfliktów. Zdarza się jednak, że ta ich umiejętność komunikacji zanika na skutek postępowania ludzi. Jeśli właściciele karali je, gdy próbowały uspokoić sytuację, będą się bały jej używać. Bywa, że psy zatraciły swój język, stykając się z innymi, często agresywnymi i groźnymi osobnikami, które dokuczały im i usiłowały je zdominować, nie zważając na sygnały uspokajające. 

 

Jeśli jednak psy zachowały część swojego języka i zdolność do obcowania z innymi psami, bezsprzecznie próbują unikać konfliktów. Posługują się one sygnałami uspokajającymi cały czas, kiedy tylko nie śpią i gdy wokół nich coś się dzieje.



Psy odziedziczyły swój język po przodkach, wilkach- mistrzach przetrwania, którzy utrzymując spokój wewnątrz stada, zachowywali siły na przetrwanie i zdobywanie pożywienia, zamiast angażować się w bezużyteczne i destruktywne konflikty. Psy najbardziej nie lubią, gdy ludzie przejawiają złość lub agresję, zbliżają się do nich na wprost, pochylają się nad nimi, patrzą prosto w oczy, przytrzymują w bezruchu itp. Zwykle zwierzę usiłuje osłabić takie zagrożenie, wysyłając sygnały uspokajające. Jeśli mu się to jednak nie uda spróbuje nas wystraszyć.


Znanych jest 28 lub 29 sygnałów wysyłanych przez psy. Niektóre mają podwójną funkcję, czasami używane są do innych celów niż uspokajanie. Jedne są bardzo szybkie, inne rozciągnięte w czasie. Dzięki nim poznamy uczucia własnego psa, będziemy mogli interweniować i powstrzymywać wydarzenia, pomagając mu w wybrnięciu z trudnej sytuacji.


Odwracanie głowy

Pies używa zwykle tego sygnału, gdy zbliża się inny psiak, który pojawił się zbyt gwałtownie lub idzie na wprost. Może również odwrócić głowę, gdy pochylamy się nad nim, obejmujemy go, klepiemy po boku i wielu innych podobnych sytuacjach. Pies stoi wtedy spokojnie, ale ruchem głowy mówi nam, że czuje się niezręcznie. Sami możemy z łatwością posługiwać się tym sygnałem. Jeśli jakiś pies jest niespokojny- kiedy się do niego zbliżamy, zaczyna warczeć i szczekać- odwróćmy głowę. Zwierzę zrozumie, że nie stanowimy zagrożenia.



Sygnalizowanie oczami

Pies posłuży się oczami, gdy zagrożenie jest tak duże, że woli zastygnąć w bezruchu, siedząc, leżąc czy stojąc. W takich sytuacjach nie tylko będzie zerkać na boki, ale też intensywnie mrugać. Natomiast czasami będzie tylko mrugać. Pies posłuży się oczami też wtedy, gdy trzymany jest na napiętej smyczy i nie ma możliwości wykonania wyraźnego ruchu. I my możemy użyć tego sposobu, gdy np. stoimy pochyleni nad psem, a on warczy na każdy nasz ruch głową- mruganie może być alternatywą.

Odwracanie się
Odwracanie się bokiem lub tyłem do kogoś jest silnym sygnałem uspokajającym. Psy często używają najpierw innego sygnału, a dopiero gdy ten nie skutkuje, odwracają się. Stosują go też, gdy coś wydarza się niespodziewanie i zbyt szybko, np. kiedy inny pies nadbiegnie zbyt gwałtownie lub gdy my jesteśmy zdenerwowani, agresywni. Gdy ciągniemy go za smycz i krzyczymy na niego, on może odwrócić się do nas tyłem, by nas uspokoić. Nie robi tego, by zademonstrować swoją dominację i pokazać, kto tu rządzi- próbuje, tak dobrze jak tylko potrafi, zażegnać konflikt. My również możemy posługiwać się tym sygnałem. Jeśli pies się nas boi, czuje się zagrożony nasza obecnością, szczerzy zęby, warczy, szczeka lub próbuje atakować- stańmy do niego tyłem. Lub jeśli skacze po nas- pokażmy mu plecy, a na pewno szybko przestanie. 

 
Oblizywanie nosa
Pies wielokrotnie używa tego sygnału spotykając drugiego czworonoga, zwłaszcza gdy tamten podchodzi bliżej. Zachowuje się tak również wtedy, gdy pochylamy się nad nim, próbujemy go złapać, mówimy zdenerwowanym tonem, mocno go trzymamy.



Zastygnięcie w bezruchu

Pies może zastygnąć w pozycji siedzącej, stojącej lub leżącej i przyjąć pasywną postawę, by czemuś zapobiec. Dwa spotykające się samce będą zachowywać się bardzo ostrożnie, żeby nie spowodować konfliktu. Często będą poruszać się powoli albo wręcz znieruchomieją na tak długo, aż jeden z nich się oddali. Kiedy w agresywny sposób próbujemy przywołać psa do siebie, czasem zauważamy, że siedzi on lub leży w miejscu, udając, że wcale nas nie słyszy. Nie ma to nic wspólnego z dominacją lub nieposłuszeństwem- pies po prostu próbuje osłabić nasz gniew. Przestańmy być agresywni! Bądźmy przyjaźni, oddalmy się, a pies sam do nas przyjdzie. 

 

Powolne poruszanie się
Gwałtowne ruchy wzbudzają niepokój, powolne mają efekt uspokajający. Czasami pies zwolni tylko odrobinę, innym razem zupełnie się zatrzyma. Spowolnienie kroku następuje często, kiedy pies spostrzeże innego czworonoga. Kiedy nasz zwierzak jest wystraszony, niepewny- im wolniejsze ruchy wykonujemy, tym bardziej go uspokajamy.



Machanie ogonem

Kiedy pies macha ogonem, wcale nie musi to oznaczać, że jest zadowolony. Jeśli towarzysza temu sygnały informujące nas o czymś innym, np., że pies się boi, czuje niepewnie, jest zły czy zestresowany, wówczas ruchy ogona będą przede wszystkim miały na celu uspokojenia nas, siebie czy tego, co się psu nie podoba. Można powiedzieć, że machanie ogonem jest formą wywieszenia białej flagi informującej o pokojowych zamiarach. 

 


Pozycja zapraszająca do zabawy

Przyjmowanie przez psa pozycji wyglądającej jak ukłon często jest sygnałem do zabawy-stąd nazwa. Pies podskakuje wtedy na ugiętych przednich łapach. Zdarza się jednak, że ugnie je i zastygnie na chwilę w bezruchu albo na moment zejdzie do tej pozycji, by za chwilę się wyprostować. Oznacza to, że chce uspokoić coś w swoim otoczeniu.
 


Siadanie

Sygnałem uspokajającym może być samo siadanie, choć często, by wzmocnić efekt, pies, siadając, dodatkowo odwraca się tyłem.



Kładzenie się

Z tą pozycją wiąże się wiele niejasności. Położenie się na plecach, z łapami do góry, może oznaczać poddanie się. Natomiast położenie się na brzuchu nie ma z ty nic wspólnego. Wręcz przeciwnie, jest t o jeden z najsilniejszych sygnałów uspokajających. Kładzenie się i leżenie w bezruchu jest często stosowane przez psa zajmującego wysokie miejsce w hierarchii, który chce zaprowadzić porządek w sforze. Pies użyje tego sygnału, gdy zabawa wokół niego przybierze zbyt gwałtowny obrót. Dorosły czworonóg może go zastosować, by uspokoić innego, zdenerwowanego psa. Kiedy dwa psy się bawią i jeden z nich się zmęczy, wtedy po prostu się położy, by powstrzymać dalszą gonitwę. Efekt takiego zachowania jest niezwykle silny, dlatego jest to jedna z najskuteczniejszych metod. Którą i my mamy do dyspozycji w kontakcie z psem. Połóżmy się na kanapie, pooglądajmy telewizję- nie znajdziemy lepszego sposobu, by uspokoić naszego zwierzaka.



Ziewanie

Ludzie ziewają, kiedy są zmęczeni, zdenerwowani, spięci. Psy zachowują się podobnie, ziewają jednak częściej, by zaprowadzić spokój, niż w wyniku zmęczenia. Łatwo zaobserwować, że pies ziewa z podniecenia, gdy wybieramy się na spacer. Można używać ziewania, by uspokoić psa. 

 
Podchodzenie po łuku
Psy rzadko zbliżają się do siebie na wprost. Mogą tak postąpić, jeśli dobrze się znają albo są siebie pewne z innych powodów. Czasami wysyłają tyle sygnałów uspokajających, że zbliżanie się do siebie na wprost staje się mniej niegrzeczne. Zwykle jednak zmieniają kierunek, nieznacznie lub diametralnie, w zależności od sytuacji. Dlatego właśnie psy czuja się nieswojo, gdy zmuszamy je, by szły wprost na obcego psa. Większość z nich nie potrafi tego zaakceptować.



Wąchanie podłoża

Wąchanie jest częstym sygnałem uspokajającym. Wysyłając ten sygnał, pies może przez kilka chwil wąchać podłoże w jednym miejscu. Mimo, że nos psa przyklejony jest do podłoża, wodzi on oczami bacznie wokół, obserwując, co się dzieje.



Rozdzielanie

Wejście między psy czy ludzi ma zapobiec powstaniu konfliktu. Szczególnie ważne jest rozdzielenie dwóch osobników nie należących do jednej grupy, choć również w jej obrębie zbyt bliski kontakt może być przyczyną powstania nerwowej sytuacji. Wiele osób błędnie pojmuje rozdzielenie jako przejaw zazdrości. To bardzo mało prawdopodobna interpretacja. Psy posługują się tym sygnałem np. wtedy, gdy mamy gościa, który na powitanie chce nas uściskać. Pies może próbować interweniować, kiedy ktoś obcy bierze nas za rękę, za bardzo się do nas zbliża, obejmuje i w wielu innych codziennych sytuacjach. Kiedy dwa psy biją się dla zabawy i sytuacja zaczyna przybierać niebezpieczny obrót, często pojawia się trzeci pies, który będzie próbował je rozdzielić, wchodząc pomiędzy nie od tyłu lub z boku. Także i my możemy skutecznie je rozdzielać. Jeśli dwa psy podczas spotkania staja się zbyt zdenerwowane, stańmy po prostu miedzy nimi, o ile jest tylko na to wystarczająco dużo miejsca. Psy potrafią w zadziwiający sposób szybko rozpoznawać sytuację oraz precyzyjnie i skutecznie interweniować, by uspokoić inne. Jednak często nie mają szans na doskonalenie swego niepowtarzalnego języka, jakże ważnego dla zachowania porządku i spokoju, gdyż gdy tylko zbliżają się do innych psów, by interweniować, właściciele krzyczą na nie, rozkazując, aby usiadły.



Podnoszenie łapy

To sygnał uspokajający występujący rzadziej niż pozostałe.



Znaczenie terenu

Oddawanie moczu jest nie tylko formą znaczenia terenu. Może być oznaką stresu. Czasem u psów jest to rytuał towarzyski, porównywalny z naszym piciem kawy. Oddawanie moczu bywa wreszcie sygnałem uspokajającym. Niektóre psy świadomie wykonują tę czynność z wyraźnym zamiarem uspokojenia w sytuacjach, gdy pojawiał się inny niebezpieczny pies.



Zachowania zastępcze

Chodzi tutaj o nagłą zmianę planów i zrobienie czegoś zupełnie innego. Psy bardzo często stosują tę strategię, choć my rzadko zwracamy na to uwagę. Przykład: pewien mężczyzna, do którego pies biegł, by się przywitać, stanął w miejscu i zaczął wymachiwać rękami. Pies tak się wystraszył, że pochwycił pierwszy lepszy patyk i biegał z nim, próbując ignorować mężczyznę. Pies może również udawać, że coś bardzo go zajmuje, podczas, gdy tak naprawdę nie wie, co począć z niebezpiecznie zachowującym się człowiekiem.



Uśmiechanie się

Niektóre psy uśmiechają się, by nawiązać przyjazny kontakt, inne wysyłają w ten sposób sygnał uspokajający. Niekiedy uśmiech może być mieszanką obydwu tych znaczeń.




Inne sygnały:

Mlaskanie

Robienie „miny szczeniaka”

Szczeniakowate, dziecinne zachowanie dorosłych psów



Sygnały dystansujące:

Pokazywanie zębów

Warczenie

Szczekanie

Odstraszanie

Uniesiony ogon

Nastroszona sierść



Pewnie po przeczytaniu tego postu zdałaś/ eś sobie sprawę, że wiele z tych zachowań zaobserwowałaś/ eś już nie raz u swojego pupila. To jest naprawdę fascynujące jak wiele możemy się od niego dowiedzieć. Wystarczy tylko na niego patrzeć!!!




Na podstawie książki „Sygnały uspokajające. Jak psy unikają konfliktów.” TURID RUGAAS

Komentarze

Popularne posty